Relacja Grzegorza:
w sobotni wrześniowy poranek wybrałem się nad Odrę z zamiarem złowienia Sandacza. To właśnie w ten dzień, jeden z rzutów okazał się tym szczęśliwym i nie był to wcale sandacz! Cały sprzęt uzbrojony był pod ten właśnie gatunek. Gwałtowny odjazd ryby spowodował, że w jednej chwili ze szpuli ubyło ze 40/50 m! Cały hol to była walka na granicy wytrzymałości zestawu sandaczowego. Dzięki pomocy jednego z wędkarzy udało się dobić do brzegu z gigantyczną rybą. Prawie godzinny hol wynagrodził mnie rekordem Polski! Jakież było moje zdziwienie, gdy z wody wyłoniła się biała tołpyga! Piękna, ogromna ryba wywołała takie emocje, że przez nabrzeżnych wędkarzy, została przywitana oklaskami. Po odpoczynku i serii zdjęć ryba cała i zdrowa wróciła do wody. Na pełną relację zapraszam Was na mój kanał YouTube, jak również do najnowszego wydania Wiadomości Wędkarskich.

Nietypowe ubarwienie utrudnia funkcjonowanie w środowisku naturalnym, dlatego zgłoszona do WW rekordowa tołpyga biała jest wyjątkowym okazem także z tego powodu!

WW11/21